sobota, 29 września 2012

Uwaga, uwaga, Łysa i ja ogłaszamy SPIS POWSZECHNY!


Spis miał się odbyć u mnie na blogu, ale co się będę męczyć! 
Jeszcze się spocę! 
Niech Łysa odwala całą robotę:) 
Wy możecie jej pomóc umieszczając zawiadomienie u siebie, jeśli chcecie:) 
Czekamy na maile i zdjęcia, a potem... oj, będzie się działo!

środa, 26 września 2012

W czasach wielkiego głodu...

czytaj "odchudzania kotów", trzeba sobie jakoś radzić!

Obmyśliłam sobie, pewnego dnia, sprytny plan

najpierw wtopiłam się w otoczenie,
absolutnie mnie nie było widać, nic, a nic!
wyczekałam sprytnie na odpowiedni moment...
delikatnie, cichuteńko, przysunęłam pyszczek do jedzonka.. 
już czułam na języczku ten boski smak, a w brzuszku mi głośno zaburczało...
odsunęłam się na z góry upatrzoną pozycję i 
wykonałam manewr zawłaszczający
i byłam już
tuż, tuż, od sukcesu mojej misji

i wtedy znowu! 
Znowu wyskoczyła na mnie Łysa, że niby koty nie jedzą brzoskwiń. 
Phi! Też mi coś. Niech nie jedzą, a co mi tam. Ich sprawa! 
Ja jadłam, jem i będę jadła, to znaczy jadłabym, gdyby nie ta Łysa!! 
Kto mnie teraz przytuli? buuuuuu

piątek, 21 września 2012

Oczywiście, że JA!

Hura! Wygrałam!! 
To było oczywiste, ale i tak się pochwalę!
Korona jest moja, bo Księżniczka Amisia jest tylko jedna.


Przyznałam też sobie najlepszą nagrodę. Tamte mnie wcale nie interesowały!
Ta, to jest dopiero nagroda! Łysa z Klubu Kota Jasna 8 musi się uczyć ode mnie.

Gdyby były taaaakie nagrody, wszystkie koty na świecie brałyby udział w konkursie:)
Następny konkurs "Zabawy z psem", wygram znowu! Nie ma totamto!

poniedziałek, 17 września 2012

Głosujecie?

Głosujcie na mnie, bo inaczej...


już mnie więcej nie zobaczycie!
Zobaczycie, że nie zobaczycie.
Zobaczycie! No!

piątek, 14 września 2012

Zgłaszam do konkursu ...

...siebie!
Och, ta Łysa! Mówię Wam, co za maruda z niej! 
Chodzi tylko i narzeka: "u Krysi jest konkurs, a Wy jesteście tacy nudni, tacy układni, żadnych dziwnych pozycji, nie mam co wysłać na konkurs, buuuuuuuu".
I tak już od tygodnia. 
To, jak ona nie chce, to ja to zrobię! 

Przyznaje jej rację: Wuj Kayron, to nudny jest okrutnie. 
Nawet jak leży na świeżo przebranej pościeli, to jakoś tak bez polotu!




Ja to co innego. Sama gracja i elegancja. 
Każdy, kto ma oczy, zagłosuje na mnie.



To gdzie mogę odebrać nagrodę?